Zadajmy sobie pytanie – jak czysty jest lód pływający w naszej szklance?
Bez względu na miejsce, w którym lód jest produkowany, czy to pub, restauracja, fabryka lodu czy nasz własny dom, jeśli nie jest się ostrożnym, w naszym napoju znajdzie się mnóstwo niebezpiecznych bakterii. Można myśleć, że lodowate warunki zamrażarek sprawią, że mikroorganizmy nie przetrwają, ale prawda jest zupełnie inna i jest to poparte wieloletnimi badaniami, które prowadzą naukowcy na całym świecie mrożąc bakterie i badając ich przeżywalność. Badacze podkreślają, iż żadne potencjalnie niebezpieczne bakterie znajdujące się w żywności – Listeria, E.Coli, Salmonella czy Norowirusy nie giną w 100 procentach bez względu na czas, w którym pozostają zamrożone. W 2013 roku Norowirus znajdujący się w zanieczyszczonych kostkach lodu na polu golfowym w Phoenix spowodował chorobę 80 osób w wyniku czego jedna z nich nie przeżyła. Faktem jest, że jej śmierć nie była spowodowana bezpośrednio bakterią, ale zadławieniem, jednak ofiara nie miałaby tych dolegliwości, gdyby nie spożyła zanieczyszczonego lodu… Bakterie takie jak wspomniana powyżej lub Listeria, ze względu na swoją wytrzymałość odporne są na ujemne temperatury. Spożycie ich powoduje gorączkę, dreszcze, bóle i zawroty głowy, wymioty i biegunkę. Kobiety w ciąży, osoby starsze lub te z obniżoną odpornością mogą zachorować znacznie poważniej. Podobnie zadziałają inne bakterie, np. z grupy Coli, które potencjalnie mogą wywołać również bardzo poważne infekcje, jeśli dostaną się np. do układu moczowego lub spowodować np. zapalenie opon mózgowych w skrajnych przypadkach.
Tekst zródłowy:
https://www.realtor.com/advice/home-improvement/dirty-truth-about-ice-cubes/
http://www.nbcnews.com/id/13775964/ns/dateline_nbc/t/dirty-ice-can-make-you-sick/#.XGfdmS16NE4
http://www.safeice.org/in-the-news.html